Są rywalami na torze, lecz poza nim potrafią docenić wzajemny talent. Mowa o kierowcach zespołu Visa Cash App Racing Bulls F1 Team, Liamie Lawsonie i Isacku Hadjarze. Ostatni wyścig, Grand Prix Arabii Saudyjskiej, dostarczył kibicom sporo emocji. Jak ocenili go zawodnicy?
Lawson wraca do gry?
Po odejściu Lawsona z Red Bull, wielu fanów zastanawiało się, jak poradzi sobie z powrotem w Racing Bulls. Jak się okazało, przeszło to bez żadnych problemów, a nawet z korzyścią dla samego kierowcy. W zeszłotygodniowym Grand Prix Arabii Saudyjskiej, Lawson pokonał Hadjara, wyprzedzając go o zaledwie 0,010s w Q1 i 0,227s w Q2.
Ten weekend był naprawdę szybki. Lawson podczas kwalifikacji w pełni wykorzystał potencjał samochodu. Na pewno teraz staje się silniejszy, na pewno naciska na mnie tak jak Yuki naciskał na mnie.
Isack Hadjar
Strategia Lawsona nie wypaliła
Lawson podczas wyścigu stosował taką samą strategię jak większość kierowców – pierwszy stint na oponach średnich, a potem na twardych. Niestety, nie dało to oczekiwanych rezultatów. Mimo, iż wyprzedził kilku kierowców, ostatecznie zakończył wyścig na 12. miejscu, 2,5s za 11. Alonso.
Niestety, moja strategia dzisiaj nie zadziałała, spędziliśmy wyścig wyprzedzając samochody.
Liam Lawson
Mimo to, kierowca jest dobrej myśli co do kolejnych wyścigów, zapowiadając poprawę na trasie w Miami.
Hadjar zdobywa 1 punkt
Z drugiej strony, Hadjar mówił o “doskonałym” wyścigu od siebie, zdobywając 10. miejsce dzięki alternatywnej strategii twardy/średni. Mimo to, był sfrustrowany tym, że ostatnie 10 okrążeń wyścigu utknął za Carlosem Sainzem i Alexandrem Albonem, mimo swoich świeższych, miększych opon. Wszystko przez doskonałą strategię Wiliamsa, którego kierowcy podtrzymywali dla siebie DRS.
Podsumowanie
Rywalizacja na torze to jedno, ale równie ważne jest to, co dzieje się poza nim. Mimo różnicy zdań co do strategii wykorzystanej podczas Grand Prix Arabii Saudyjskiej, zarówno Lawson jak i Hadjar są dobrej myśli co do kolejnych wyścigów. Czas pokaże, jakie jeszcze emocje przyniesie sezon 2025.
Nie mniej wynik VICARB podczas GP Arabii Saudyjskiej daje światełko w tunelu na lepsze wyniki i podjęcie zaciętej walki w środku stawki.
Źródło: motorsport.com