George Russell apeluje do FIA: czas na działanie, nie tylko słowa
Podczas weekendu Grand Prix w Miami, George Russell – kierowca Mercedesa i dyrektor Grand Prix Drivers Association (GPDA) – wystosował mocny apel do Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA). Odniósł się on do niedawnych wypowiedzi prezydenta FIA, Mohammeda Ben Sulayema, który zapowiedział możliwość zmian w przepisach FIA dotyczących zachowania kierowców, w tym kar za przeklinanie podczas wystąpień publicznych.
Obecne regulacje, które przewidują surowe grzywny za wulgarne słownictwo, budzą coraz większe kontrowersje w świecie motorsportu.
Ben Sulayem przyznał na platformach społecznościowych:
W związku z konstruktywnym feedbackiem od kierowców naszych siedmiu mistrzostw świata FIA, rozważam wprowadzenie zmian do Załącznika B. Wspólnie możemy budować pozytywną przyszłość sportu, który tak bardzo kochamy
Mohammed Ben Sulayem
Choć wypowiedź ta wydaje się być krokiem w dobrym kierunku, Russell podkreślił, że dla zawodników liczą się czyny, nie słowa.
Koncepcyjnie, tak – to pozytywne. Ale oczywiście chcemy widzieć realne działania, a nie tylko rozważania. Wszyscy wiele rzeczy rozważamy. Jasno daliśmy do zrozumienia, że chcemy zmian – i dopiero gdy zostaną wprowadzone, będziemy mogli się do nich odnieść. Na razie to tylko rozważania. Słowa nic nie znaczą, dopóki nie nastąpi zmiana.
George Russel
Brak odpowiedzi ze strony FIA
Stanowisko Russella odzwierciedla frustrację wielu kierowców. W listopadzie ubiegłego roku GPDA opublikowało list otwarty w mediach społecznościowych, wzywając do dialogu z Ben Sulayemem na temat kilku kwestii, w tym właśnie grzywien za przeklinanie.
Mimo tego, jak twierdzi Russell, do dziś nie doszło do żadnego spotkania ani kontynuacji rozmów. Gdy zapytano go, czy ostatnia wypowiedź prezesa FIA była dla niego zaskoczeniem, odpowiedział szczerze:
Krótko mówiąc – tak.
George Russel
Zdrowy rozsądek w przepisach
Russell wyraził nadzieję, że głos kierowców w końcu zostanie usłyszany. Nie chodzi jedynie o prawo do ekspresji, ale o potrzebę stworzenia środowiska, które będzie autentyczne i sprawiedliwe.
Nie rozmawialiśmy wspólnie z prezydentem od czasu opublikowania listu otwartego. Czy jego wypowiedź jest odpowiedzią na ten list – tego nie wiem. Będzie wspaniale, jeśli zmiany zostaną faktycznie wprowadzone, a nasze opinie wezmą pod uwagę. Uważam, że to w najlepszym interesie sportu – aby w końcu zastosować trochę zdrowego rozsądku do tych sytuacji.
George Russel
Zawodnicy chcą być słuchani, a nie ignorowani. Nadchodzące tygodnie pokażą, czy FIA rzeczywiście zamierza zmienić swoje podejście, czy pozostanie jedynie przy medialnych zapowiedziach.